Nie znam nikogo, komu zapach świeżo upieczonego chleba nie kojarzyłby się dobrze. Pamiętam, że idąc do szkoły jako mała dziewczynka zawsze rano czułam go, przechodząc w pobliżu piekarni, a nawet w pewnej odległości od niej. To naprawdę niesamowite uczucie, kiedy samemu udaje się go wyczarować. Wystarczy do tego niewiele, mąka, drożdże... Dlatego chciałabym podzielić się przepisem, od którego zaczęłam pieczenie (i to niespodziewanie z sukcesem).
Szybki chleb z formy z otrębami
- 25g drożdży
- 1 łyżka oleju
- 250ml wody
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki cukru
- 100ml (ok. 30g) otrąb pszennych
- 600ml (ok. 360g) mąki pszennej
Drożdże pokruszyć do miski. Olej wymieszać z wodą i podgrzać do temp. 37 st. C.
Zalać drożdże płynem i mieszać do całkowitego rozpuszczenia.
Dodać pozostałe składniki i mieszać, aż wszystko się połączy
(ja mieszałam, a potem wyrabiałam rękami).
Ciasto przełożyć do nasmarowanej formy o pojemności 1 1/2 litra
(u mnie prostokątna o wymiarach ok. 10x28x8cm),
przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia, aż prawie podwoi swoją objętość.
Piec w temperaturze 200 st. C przez 30 minut.
Po upieczeniu zostawić na parę minut w formie.
Wyjąć z formy i zostawić do wystygnięcia przykryty ściereczką.
Lub nie. I po prostu zacząć jeść. Jeszcze ciepły.
Przepis pochodzi z "Encyklopedii wypieków i pieczenia" wyd. Rea
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze!